W sobotnich półfinałach turnieju ITF W50 Śląskie Open w Bytomiu z cyklu LOTTO PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski zabraknie polskich tenisistek. W piątkowych ćwierćfinałach występy zakończyły: Weronika Ewald (Gdańska Akademia Tenisowa), Monika Stankiewicz (BKT Advantage Bielsko-Biała) i Marcelina Podlińska (KS Górnik Bytom), a w drugiej rundzie Daria Kuczer (BKT Advantage Bielsko-Biała).
Najbardziej zacięty mecz w 1/4 finału stoczyła 18-letnia Ewald, która wystąpiła w imprezie dzięki „dzikiej karcie” przyznanej przez Polski Związek Tenisowy i wygrała w niej dwa mecze. W piątek zawodniczka GAT Gdańsk spędziła na korcie dwie godziny i 39 minut, zanim uległa rozstawionej z numerem siódmym Hiszpance Lucii Cortez-Llorcy 5:7, 6:7 (4-7).
Lepiej w mecz weszła Hiszpanka odskakując od razu na 3:0,ale od tego momentu przegrała cztery kolejne gemy. Od stanu 3:4 wyszła na 5:4, jednak Weronika zdołała wyrównać. Niestety przy 5:5 nie wykorzystała dwóch „break pointów”, a potem oddała swój serwis na 5:7, choć wcześniej obroniła dwa setbole.
Druga partia układała się po myśli Polki, która uciekła rywalce na 5:3, ale wypuściła z rąk wypracowaną przewagę. Na dodatek dzięki „brakowi” wywalczonemu na 6:5 miała dwie piłki na wyrównanie stanu meczu, ale ich nie wykorzystała, po czym sama pozwoliła się przełamać.
Doszło do tie-breaka, w którym rzadziej myliła się przeciwniczka z Hiszpanii, obejmując prowadzenie 2-0, 4-2, 5-3 i 6-4, zanim zdobyła decydujący punkt już przy pierwszym meczbolu.
Przed południem Cortez-Llorca wyeliminowała 6:2, 2:6, 6:3 Darię Kuczer (BKT Advantage Bielsko-Biała) w meczu rozpoczętym w czwartek po południu i przerwanym przez deszcz przy stanie 2:0 w decydującym secie dla Polki, która po wznowieniu podwyższyła prowadzenie na 3:0, ale przegrała sześć następnych gemów.
W piątkowych ćwierćfinałach nie powiodło się też dwóm innym polskim tenisistkom, które zmierzyły się z zagranicznymi rywalkami. Jako pierwsze na kort centralny wyszły obdarowana przez Polski Związek Tenisowy „dziką kartą” 17-letnia Monika Stankiewicz (BKT Advantage Bielsko-Biała) oraz rozstawiona z numerem piątym w drabince Słowenka Nika Radisić.
Polka, ćwierćfinalistka tegorocznego juniorskiego Wimbledonu, już w drugim gemie straciła swój serwis i to nie zdobywając punktu. Ale chwilę później odrobiła stratę, wykorzystując pierwszego „break pointa”, a zaraz po tym wyrównała na 2:2 nie oddając rywalce ani jednej piłki.
Jednak trzy następne gemy zapisała na sowim koncie Radisić, dzięki ponownemu przełamaniu Moniki, która bez większych problemów wyszła jeszcze na 3:5. Jednak był to, jak się później okazało, ostatni gem wygrany przez polską tenisistkę w trwającym blisko półtorej godziny spotkaniu, przegranym ostatecznie 3:6, 0:6.
Po nich na kocie centralnym pojawiła się Marcelina Podlińska (KS Górnik Bytom), która uległa w ciągu 74 minut 1:6, 1:6 Słowaczce Renacie Jamrichovej. Ta w sobotę o godz. 11.00 spotka się z Chorwatką Mią Ristić, rozstawioną z numerem trzecim. Po nich zagrają Radisić z Cortez-Llorcą. W sobotę zostaną rozegrane też półfinały gry podwójnej, również bez udziału Polek.
Śląskie Open rozpoczął drugą połowę LOTTO PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski 2024, składającego się z rekordowej liczby 14 turniejów ITF World Tennis Tour, w tym aż sześciu kobiecych. ITF W50 w Bytomiu ma najwyższą rangę z nich, a w cyklu znalazły się też dwie imprezy ITF W35 – Rokitki Open w Gdańsku i Fale Loki Koki Tennis Cup w Bydgoszczy. Oprócz nich rozgrywane są też trzy „15-tysięczniki”: Kozerki Tour koło Grodziska Mazowieckiego, Ladies Kraków Open oraz BKT Advantage Bielsko-Biała.
Partnerem Tytularnym cyklu jest LOTTO, a Partnerami Głównymi Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz T-Mobile. Partnerami cyklu są także: Supra Brokers, CAR NET Polska, DROGBRUK, Ziaja Polska, Fale Loki Koki, Jantar i Tretorn, natomiast patronem medialnym „TENIS MAGAZYN”.
Zapraszamy na stronę Touru:
https://lottopztpolishtour.pl/