Nowozelandka Lulu Sun, ćwierćfinalistka Wimbledonu i 53. tenisistka w rankingu, będzie najwyżej rozstawioną zawodniczką w turnieju WTA 125 Polish Open (21-27 lipca) w Warszawie. Z numerem drugim w drabince zagra 88. na świecie Francuzka Ocean Dodin. Od niedzieli do czwartku wstęp na korty Legii jest bezpłatny. Zapraszamy na trybuny, zapowiadają się wielkie emocje.
W najbliższa niedzielę (21 lipca) zostaną rozegrane cztery mecze eliminacji singla, których zwyciężczynie dołączą do głównej drabinki. Dzień później ruszą spotkania pierwszej rundy, a gry będą się rozpoczynać od godz. 11.00. Na czwartek zaplanowano ćwierćfinały, na które również wstęp na trybuny będzie bezpłatny.
Bilety będą obowiązywać tylko na piątkowe półfinały singla i finał debla (26 lipca), a także na sobotni finał gry pojedynczej (27 lipca. Na stronie
https://www.ebilet.pl/sport/tenis/wta-polish-open są już dostępne wejściówki dwudniowe w cenie od 64 złotych. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na korty Legii już od najbliższej niedzieli.
Obsada drugiej edycji turnieju WTA 125 Polish Open jest naprawdę imponująca, szczególnie że już 26 lipca zostaną otwarte igrzyska w Paryżu, a dzień później na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa rozpocznie się turniej olimpijski. Dlaczego warto już od pierwszych dni pojawiać się na kortach Legii? Oto kilka dobrych powodów.
Na pewno Lulu Sun to jedno z najgorętszych obecnie nazwisk w kobiecym Tourze, ponieważ w poniedziałek Nowozelandka awansowała aż o 70 pozycji w rankingu WTA i pojawi się w Warszawie jako 53. tenisistka świata. Ten skok zawdzięcza osiągnięciu ćwierćfinału w najstarszym i najbardziej prestiżowym turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie. Był to jej dopiero drugi wielkoszlemowy występ, po styczniowym debiucie w Australian Open, w którym przegrała pierwszy mecz. W Londynie, już na otwarcie, wyeliminowała turniejową „ósemkę’ Chinkę Qinwen Zheng, a potem pokonała m.in. Brytyjkę Emme Raducanu. Warto się przekonać czy w Polish Open zagra równie dobrze jak w The Championships 2024.
Drugą najwyżej notowaną uczestniczką turnieju organizowanego przez Polski Związek Tenisowy będzie Ocean Dodin, która w najnowszym notowaniu zajmuje 88. miejsce w rankingu WTA, co da jej rozstawienie z numerem drugim. 27-letnia tenisistka z Lille była już 46. na świecie (2017 r.) i ma na koncie wygrany turniej WTA Tour w Quebec City (2016). W styczniowym Australian Open Francuzka po raz pierwszy osiągnęła 1/8 finału w Wielkim Szlemie, a dotychczas najlepszymi jej wynikami w czterech najważniejszych turniejach w sezonie była druga runda, poza Wimbledonem, bo w trzech startach na londyńskiej trawie nie wygrała jeszcze żadnego meczu.
W przyszłym tygodniu zobaczymy też na żywo Darię Snigur, obecnie 105. tenisistkę w rankingu WTA, więc w drabince będzie rozstawiona z numerem trzecim. Pochodząca z Kijowa zawodniczka od jakiegoś czasu mieszka w Warszawie. Wciąż najczęściej wymienianym jej osiągnięciem jest singlowy tytuł juniorskiej mistrzyni Wimbledonu 2019, osiągnięty dwa lata po debiucie w zawodowym ITF World Tennis Tour. W tym cyklu odniosła już 10 zwycięstw, w tym dwa rangi ITF W100. Na kortach Legii spróbuje powalczyć o pierwszą wygraną w imprezie WTA 125, ale też ma szansę po raz pierwszy w karierze wskoczyć do pierwszej setki najlepszych tenisistek świata.
Kolejną zawodniczką na liście zgłoszeń jest Rebecca Sramkova, która przed rokiem osiągnęła na warszawskich kortach ćwierćfinał turnieju WTA 250. Tym razem przyjedzie do jako 109. tenisistka w rankingu WTA i z jasnym celem – obroną punktów za tamten wynik. W 2023 roku Słowaczka wystąpiła w finale imprezy rangi WTA 125 w Bari. Czy powtórzy ten wynik w Polish Open? Trudno powiedzieć, ale na pewno jest jedną z kandydatek do tytułu, bo w drabince zostanie rozlosowana jako czwarta rozstawiona.
Poza tą czwórką zobaczymy też Mai Hontamę, kolejną zawodniczkę z aspiracjami do pierwszej setki klasyfikacji WTA. Niedawno, w marcu, była już 106., a do Warszawy przyjedzie jako 110. tenisistka świata. Polish Open może być przełomowym turniejem w karierze 24-letinej Japonki. Ma w dorobku cztery wygrane imprezy z cyklu ITF World Tennis Tour w singlu i pięć w deblu. Ale jeśli chce myśleć o ataku na TOP 100 to idealną okazję będzie miała właśnie na kortach Legii.
Daria Semenistaja to zawodniczka młodego pokolenia, która pierwszy mecz na najwyższym poziomie w międzynarodowym Tourze rozegrała w maju 2023 roku w eliminacjach do wielkoszlemowego Roland Garros. W tym sezonie 21-letnia Łotyszka osiąga coraz lepsze wyniki właśnie w imprezach rangi WTA 125: w Bombaju w singlu i Canberze w deblu. Być może pokusi się o powtórzenie tego rezultatu w Polish Open, w którym będzie grała jako rozstawiona z numerem szóstym w drabince. Jest obecnie 122. w rankingu WTA.
Na podstawie pozycji w rankingu do drugiej edycji turnieju WTA 125 Polish Open zakwalifikowała się Katarzyna Kawa (LOTTO PZT Team/BKT Advantage Bielsko-Biała), która przed rokiem wywalczyła w nim tytuł w grze podwójnej z francuską partnerką.Trzy kolejne Polki i zarazem zawodniczki LOTTO PZT Team: Maja Chwalińska (BKT Advantage Bielsko-Biała), Martyna Kubka (WKT Mera Warszawa) i Gina Feistel (WKS Grunwald Poznań), wystąpią dzięki „dzikim kartom” przyznanym przez PZT.
Czwarta taka przepustka czeka na złotą medalistkę LOTTO 98. Narodowych Mistrzostw Polski rozgrywanych w tym tygodniu w Kozerkach koło Grodziska Mazowieckiego.
Na liście zgłoszeń do turnieju WTA 125 Polish Open 2024 znajdziemy też m.in.: Amerykankę Ann Li (127.), Serbkę Nonę Stojanović (131. SR), Brytyjkę Kimberly Birrell (139.), Filipinkę Alexandrę Ealę (155.), Kazaszkę Zariyę Diyas (157. SR), Włoszkę Lucrecię Stefanini (159.), Australijkę Mayę Joint (161.), Chorwatkę Lucię Ciric-Bagaric (163.), Argentynkę Solanę Sierrę (167.), Ukrainkę Katerynę Baindl (169.), Szwajcarkę Celine Naef (185.), Walerię Sawinycz (188.).
Partnerami Głównymi WTA 125 Polish Open 2024 są: Ministerstwo Sportu i Turytyki, miasto stołeczne Warszawa, Aktywna Warszawa, PGE - Polska Grupa Energetyczna oraz T-Mobile.