Weronika Ewald w wieku 17 lat i 286 dni została drugą najmłodszą polską triumfatorką w cyklu ITF World Tennis Tour. Zawodniczka PZT Team zdobyła pierwszy tytuł wygrywając turnieju ITF W15 w Sharm El-Sheikh.

Zawodniczka Gdańskiej Akademii Tenisowej na co dzień trenuje na kortach rodzinnego kompleksu Rokitki Park w Tczewie, skąd pochodzi. Swój pierwszy zawodowy tytuł zdobyła pokonując w niedzielnym finale Marię Gołowinę 7:5, 6:7 (5-7), 6:1, ale nie obyło się bez nerwów. Szczególnie musiały towarzyszyć na miejscu Marcin Domaszewicz, jej trenerowi gdy Polce uciekło prowadzenie w drugim secie 5:3, a następnie również 5-3 w tie-breaku. Jednak w decydującej partii nie pozostawiła już rywalce najmniejszych złudzeń która z nich jest lepsza.

Jak wyliczyła Międzynarodowa Federacja Tenisowa, która od dawna interesuje się rozwojem kariery Ewald tylko jedna Polka w młodszym wieku odniosła zwycięstwo w cyklu ITF World Tennis Tour. A była nią Iga Świątek, gdy we wrześniu 2018 roku wygrała turniej ITF W60 w Montreux mając 17 lat i 101 dni.

Weronika wraca teraz do kraju gdzie weźmie udział w zgrupowaniu reprezentacji kraju w Billie Jean King Cup, które niedzielę rozpoczyna się w Zielonej Górze.

W Egipcie, oprócz Ewald, w głównych drabinkach turnieju wystąpiły jeszcze dwie tenisistki PZT Team: Olivia Bergler (KS Górnik Bytom), która dotarła do ćwierćfinałów w singlu (przegrała z Weroniką) i deblu oraz Zuzanna Pawlikowska (CKT Grodzisk Mazowiecki), a także z "dziką kartą" Alicja Formella (AZS Łódź). Obie poniosły porażki w 1. rundach gry pojedynczej i podwójnej.

Występ w imprezie tej samej rangi w Walencji w 1/2 finału zakończyła Gina Feistel (WKS Grunwald #Poznań). Najwyżej rozstawiona w drabince tenisistka PZT Team przegrała w tej fazie z Francuzką Tiantsoą Sarah Rakotomangą Rajaonah 3:6, 6:7 (3-7). Również w grze podwójnej Polka dotarła do półfinału, natomiast dwa ćwierćfinały osiągnęła tam Marcelina Podlińska (KS Górnik Bytom).