Iga Świątek zameldowała się w Paryżu w 3. rundzie wielkoszlemowego turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa. Najlepsza tenisistka świata ograła 6:4, 6:0 Amerykankę Claire Liu 102. na świecie.

Był to 23. w karierze Polki mecz wygrany na paryskich kortach położonych w lasku Bulońskim, które są jej ulubioną areną tenisową na świecie. To na nich zdobyła w 2021 roku pierwszy tytuł wielkoszlemowy, a tamten sukces powtórzyła przed rokiem, a we wrześniu triumfowała także w nowojorskim US Open. Nie dziwi wiec, że jest uważana za najpoważnieszą kandydatkę do zwycięstwa w obecnej edycji.

Dwa dni temu wygrała w Paryżu pierwszy mecz (takim samym wynikiem) z Hiszpanką Cristiną Bucsą, a zajęło jej to 73 minuty. W czwartek potrzebowała do awansu blisko półtorej godziny, a Amerykanka wykazała się ogromna walecznością, nawet w drugim secie, w którym nie zdobyła żadnego gema.

Otwarcie pierwszej partii należało do bardziej utytułowanej Polki, która po około 12 minutach odskoczyła na 3:0. Jednak kolejne trzy gemy zdobyła Liu, wykorzystując kłopoty rywalki z dostosowaniem siły uderzeń i ich kierunków do silnych porywów wiatru.

Ważny był siódmy gem, w którym Iga ponownie zdołała przełamać podanie przeciwniczki i po utrzymaniu swojego wyszła na 5:3, zanim zakończyła seta wynikiem 6:4. W sumie wygrała siedem ostatnich gemów w trwającym godzinę i 29 minut spotkaniu. Trafiły na siebie po raz trzeci i po raz trzeci lepsza okazała się tenisistka pochodząca z Raszyna.

W sobotę liderka rankingu @WTA zagra o miejsce w 1/8 finału #RG23 z Chinką Xinyu Wang sklasyfikowaną na 80. miejscu. Będzie to ich pierwszy pojedynek.

Pierwszy mecz na kortach ziemnych w Lasku Bulońskim wygrał debel Jan Zieliński (PZT Team/CKT Grodzisk Mazowiecki) i Hugo Nys z Monako. Para numer siedem w drabince pokonała francuski duet Richard Gasquet i Lucas Pouille 6:4, 6:2. Teraz Janek i Hugo zagrają z Brazylijczykiem Marcelo Melo i Johnem Peersem z Australii.

Fot. @Twitter/@RolandGarros