Na ósmym miejscu reprezentacja Polski w tenisie na wózkach zakończyła start w Drużynowych Mistrzostwach Świata w portugalskiej Vilamourze. W ostatnim meczu Polacy przegrali walkę o 7. pozycję ze Stanami Zjednoczonymi 0:2.

Losy zwycięstwa rozstrzygnęły się już po grach pojedynczych, w których Kamil Fabisiak uległ Caseyowi Ratzlaffowi 4:6, 4:6. Natomiast Jakub Dominik Bukała przegrał z Connerem Stroudem 2:6, 2:6. W zespole występowali w Portugalii także Tadeusz Kruszelnicki i Piotr Jaroszewski, a wyjazd współfinansowany był ze środków Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Najważniejszym celem do osiągnięcia w Vilamourze dla kadry prowadzonej przez kapitana Krzysztofa Mlazgę było pozostanie w Grupie Światowej. To oznacza, że Polacy wystąpią w WTC bez konieczności gry w eliminacjach.

Udało się to osiągnąć dzięki dwóm wygranym meczom w fazie grupowej - z Brazylią 2:1 i Chile 3:0. Szans na walki o medale pozbawiła Polaków porażka z Wielką Brytanią 0:3, która ostatecznie zwyciężyła rywalizację w grupie II. W sobotę, w pierwszym meczu konsolidacyjnym, "biało czerwoni" ulegli Izraelowi 1:2 dopiero po bardzo wyrównanym pojedynku w grze podwójnej.