WTA 1000 w Madrycie - niepowodzenia Linette i Rosolskiej
W trzeciej rundzie singla Magda Linette (AZS Poznań) pożegnała się w sobotę z turniejem WTA 1000 w Madrycie. Pierwszy mecz w grze podwójnej przegrała Alicja Rosolska (KT Warszawianka).
Linette jest obecnie 19. w rankingu WTA, więc była uznawana za faworytkę spotkania z 16-letnią Myrrą Andriejewą (194. na świecie), która otrzymała od organizatorów „dziką kartę”. Jednak w sobotę poznanianka była słabsza od rywalki, która sprawiła sobie doskonały prezent na obchodzone tego dnia 16. urodziny. I to ona w 1/8 finału zmierzy się z wiceliderką klasyfikacji tenisistek Aryną Sabalenką.
Linette już w drugim gemie straciła swoje podanie, co pozwoliło przeciwniczce odskoczyć na 3:0. Co prawda Magda odrobiła stratę „breaka” i wyszła na 2:3 to jednak zaraz po tym ponownie pozwoliła się przełamać.
Tym razem Andriejewa nie wypuściła z rąk uzyskanej przewagi i po 46 minutach rozstrzygnęła na swoją korzyść losy pierwszej partii wynikiem 6:3. Chwilę później, na otwarcie drugiego seta, bez straty punktu zdobyła gema przy serwisie Polki.
Linette w czwartym gemie nie wykorzystała dwóch „break pointów” i był to tak naprawdę jedyny moment w tej partii, który mógł jej pozwolić odrobić stratę. Ostatecznie przegrała ją również 3:6 i trwający 78 minut mecz. Dzień wcześniej polska tenisistka odpadła w pierwszej rundzie gry podwójnej.
Jej los, ale w sobotę, podzieliły Alicja Rosolska i Belgijka Kirsten Flipkens, które poniosły porażkę z Meksykanką Giulianą Olmos i Aleksandrą Panową 1:6, 5:7.
W tej sytuacji w madryckim turnieju pozostała już tylko jedna Polka – Iga Świątek, która jest już w trzeciej rundzie. W niedzielę liderka rankingu WTA będzie walczyć o miejsce w 1/8 finału z Amerykanką Bernardą Perą (32. w WTA), rozstawioną z numerem 28.
Foto: Monika Piecha.